Szyby niebieskie od telewizora, czyli ściana TV

Szyby niebieskie od telewizora, czyli ściana TV


Z tego postu dowiesz się:

  •  Jak bardzo boli mnie telewizor jako element aranżacji,

  • Jak względnie bezboleśnie oswoić tę czarną plamę,

  • Co zrobić, żeby seanse kina domowego były prawdziwą przyjemnością.

     

Przyznaję się - dawno, dawno temu, kiedy jeszcze Brzydula leciała na tvn oglądałam każdy odcinek. Niestety, burza, która przetoczyła się nad naszym wynajmowanym mieszkaniem, przestawiła antenę i dalsze seanse były już niemożliwe... Przesiedliśmy się więc na laptopa i tak, przez 10 lat, żyliśmy bez telewizora! Kiedy jednak pojawiły się dzieci i netflix, a moje wymagania dotyczące projektora i jakości dźwięku rosły, proporcjonalnie oczywiście z ich cenami - uznaliśmy, że Gra o tron, Wikingowie i Król lew wymagają lepszej oprawy, zwłaszcza, że akurat stłukłam ekran laptopa... W naszym domu pojawił się więc telewizor: popłakałam się, kiedy zobaczyłam to wielkie, czarne coś, co zdominowało właściwie całą przestrzeń naszego mieszkania!

Moi klienci zazwyczaj nieco łatwiej radzą sobie z telewizorem na ścianie :) Zdaję sobie sprawę, że jestem w tym względzie trochę przeczulona... Niemniej, przy projektowaniu strefy dziennej, temat ściany TV pojawia się właściwie zawsze i zawsze jest dla mnie wielkim wyzwaniem, bo nie przekonuje mnie układ pt "ołtarzyk" (czyli tv centralnie). Dla ułatwienia przygotowałam kilka układów, które są nieco mniej oczywiste:
1. Zaczynamy jednak od układu podstawowego, czyli niskie szafki i czarna dziura o wymiarach ok 140x90 cm, czasem okraszona jeszcze głośnikami, subwooferem, dekoderem, modemami, padami...  Najczęściej spotykane ustawienie, które można jednak łatwo zmienić!


2. Tu nieco więc je modyfikujemy. Dzięki temu, pod wiszącą szafką zmieszczą się np pufy, które nie są używane codziennie albo zabawki itp - które są używane codziennie i namiętnie ;) :

3. Ciekawie wygląda także ściana w kontrastowym kolorze (lub po prostu kilka tonów ciemniejsza):

4. Można dodać pionowe, drewniane listwy - wiem, że to rozwiązanie się bardzo podoba, choć mam wrażenie, że za chwilę okaże się passe:

5. Tutaj wariacja na temat:

6. A tu bardziej dynamiczna i przykuwająca wzrok kompozycja: Oczywiście różnicujemy nie tylko kolorem ale przede wszystkim materiałem (farba, drewno, metal, tynk, beton, akryl itd)!

7. Tu alternatywna, nieco spokojniejsza wersja. W tej poniżej i w tej powyżej fajnie sprawdza się oświetlenie LED skierowane na ścianę za/ poniżej panelu:

8. To jest wariant dla bardziej klasycznych wnętrz, choć przyznaję, że klasyka i smartTV w moim odczuciu gryzą się. Bardzo. Pozostaje tylko The FrameTV albo maskowanie telewizora obrazem (ten wariant wcielałam w życie u siebie!)

9. Strefa dzienna, która może być nieco mniej uporządkowana niż w nowoczesnym czy klasycznym wydaniu, jest chyba najprzyjemniejsza do aranżacji, bo tutaj nawet 65 cali może się wtopić w tło. Ważne tylko, żeby odpowiednio skomponować tło ;)


Temat telewizora, a szerzej - odpoczynku i sposobów spędzania czasu wolnego w naszym domu czy mieszkaniu wymaga przemyślenia i dogłębnej analizy. Poza samą aranżacją ściany warto poświęcić jeszcze chwilę na dobranie odpowiednich materiałów, oświetlenia, systemu nagłośnienia, dodatkowych funkcjach tej części naszej przestrzeni. Na pewno jest to zagadnienie na długie, niefilmowe wieczory!

zdjęcie z https://unsplash.com/

Komentarze

Popularne posty